Większość mężczyzn boi się iść do lekarza

Wielu dorosłych mężczyzn nie mierzy sobie ciśnienia krwi, cholesterolu, pulsu, ani nawet nie sprawdza zębów co roku. Boją się iść do lekarza, bo usłyszą coś nieprzyjemnego.

Mężczyźni są zazwyczaj postrzegani jako istoty silne, odważne i odporne. Ale jeśli chodzi o ich własne zdrowie, większość przedstawicieli silniejszej płci zachowuje się raczej tchórzliwie. Mężczyźni boją się chodzić na badania profilaktyczne, aby lekarze nie powiedzieli im czegoś „nieprzyjemnego” o ich zdrowiu.

„To niesamowite, jak wielu mężczyzn boi się lekarzy” — mówi amerykański lekarz rodzinny Aaron Michelfelder. „Ale ignorowanie problemu nie rozwiąże go, tylko pogorszy. W rzeczywistości im wcześniej zostanie postawiona diagnoza takich schorzeń jak cukrzyca, nadciśnienie lub rak, tym większe są nasze szanse na skuteczne leczenie”.

Dr Michelfelder uparcie przekonuje swoich pacjentów, aby odwiedzali go przynajmniej raz w roku. Kiedy ktoś przypomina mu, że w Stanach Zjednoczonych medycyna jest płatna, a każda taka wizyta nie jest tania, lekarz jest zdumiony krótkowzrocznością takich ludzi. „Zróbmy teraz kilka testów, które będą kosztować od pięćdziesięciu do stu dolarów, a potem zacznijmy wydawać dziesiątki tysięcy na leczenie” – mówi lekarz. „Badania profilaktyczne są bardzo korzystne dla budżetu rodzinnego. Jeśli nie wykonasz profilaktycznej konserwacji swojego samochodu, prędzej czy później zepsuje się on tak poważnie, że będziesz musiał sięgnąć do swoich zapasów”.

Według dr Michelfeldera wielu mężczyzn ma również błędne wyobrażenie o wieku, w którym powinni zacząć się badać. Na przykład ciśnienie krwi powinno być mierzone raz w roku u wszystkich mężczyzn powyżej 18 roku życia (nie po 50 lub 60 roku życia), poziom cholesterolu powinien być mierzony od 35 roku życia (co pięć lat), rak jelita grubego powinien być sprawdzany raz w roku od 50 roku życia, a dentystę należy odwiedzać co sześć miesięcy po 40 roku życia.

[ 1 ], [ 2 ], [ 3 ], [ 4 ]